„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem”
Dziś w Ewangelii wg św. Jana słyszymy jedne z najpiękniejszych słów: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem". Mówią one o Wielkiej Miłości do każdego z nas. Ale niestety, dziś miłość Boża jest bardzo lekceważona.
Dziś w Ewangelii wg św. Jana słyszymy jedne z najpiękniejszych słów: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem". Mówią one o Wielkiej Miłości do każdego z nas. Ale niestety, dziś miłość Boża jest bardzo lekceważona.
„O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?”.
Spotkanie miłości miłosiernej, która najpełniej ukazała się w Jezusie zmartwychwstałym, to cały sens życia człowieka.
Możesz każdego dnia po przebudzeniu biec albo spokojnie iść. Najważniejsze, byś miał cel - spotkać Zmartwychwstałego.
Tłumy wiernych wzięły udział w Drodze Krzyżowej ulicami Radomia.
Być może już nie jeden raz doświadczyłeś wielkich emocji związanych z radością i zadowoleniem, a później okazało się, że na ramiona spadł wielki trud.
Wyobraźmy sobie kogoś, kto chciałby być dobrym elektrykiem i zajmować się tylko wymianą żarówek, natomiast zupełnie lekceważyć instalacje, naprawy systemów elektronicznych. Słaby z niego elektryk. Podobnie jest z tym, kto, jak to dziś tajemniczo mówi św. Paweł, żyje według ciała. Nie bierze pod uwagę rzeczywistości w całej jej złożoności, a nawet więcej: nie widzi spraw istotnych,
Nie wystarczy mieć wzrok i widzieć. Ślepota nie dotyczy tylko chorych na ciele, ale może dotyczyć każdego z nas, gdy chodzi o ciemność zakrywającą naszą duszę.
Radomska młodzież modliła się w intencji narodu pod wstawiennictwem św. Jana Pawła II.
Słowo na niedzielę zaprasza nas na „przypadkowe” spotkanie Samarytanki z Jezusem, które jest pełne prostoty i spontaniczności - pisze ks. Adrian Jakubiak z Duszpasterstwa Akademickiego w Radomiu.